W ostatnia niedzielę 24 lipca mieliśmy okazję (ja i Gapa) strzelać się z Szerszeniami na ich terenie w Horbowie w prywatnym lesie. Chociaż było nas tylko w sumie 6 (4 od nas i 2 od nich), było przyjemnie, mimo deszczu. Panowie stoją na bardzo wysokim poziomie, nie dorastamy im nawet do pięt. Dzięki nim możemy bardzo wiele się nauczyć, sporo osób jest zawodowymi żołnierzami... Już mamy nawiązany kontakt z nimi, odpowiednie zaproszenie zostało wysłane na ich forum. Są chętni do współpracy z nami, oczywiście nie będzie mowy o inkorporacji nas do nich, m. in. ze względów finansowych (oni używają tylko real-capów, po za tym wymagają kontraktowego holenderskiego wyposażenia). Musimy się w końcu ogarnąć, zamówić naszywki, bo czas ucieka... Dodatkowo mamy dwie chętne osoby do wstąpienia w nasze szeregi. To już tylko od nas zależy, co zrobimy z tym wszystkim, powiem tylko jedno; otwierają się przed nami możliwości i nie możemy tego przegapić
Swoją droga przydałoby się w końcu zebranie zrobić i spokojnie to wszystko przedyskutować